 Wysłany: Pon 15:07, 05 Cze 2006 Temat postu: WSZYSCY JESTEŚMY CHRYSTUSAMI |
|
| (bylam pewne ze Mikrofon zarzuci ten temat no ale coz...)
film od razu skazany na uwielbienie, nie bede sie klucic byl dobry acz nie tak dobry jak "dzin swira" moze po obejrzeniu go jeszcze z parenascie razy wyda mi sie lepszy lecz nie o to tu chodzi, nie rozchodzi sie o to ktory byl lepszy a ktory nie. ta czesc byla bardziej ...ja wiem, moze refleksyjna, dawala do myslenia mlodych osobnikom rasy homosapiens lub tez starym ktorym zostal ostani gwizdek zeby cos ze swoim zyciem zrobic, a nawet nie tylko ze swoim bo sa tez tzw "bierni" hmmm.... film naklania do roznych mysli, samobojczych lub nie samo, naklania do zmian... i ta tez mysla zakoncze tenze temat aby zastanowic sie nad soba i sprobowac doszukac u siebie jakis drobiazgow ktore wartobylo by zmienic, (ja juz zaczelam i niezle mi to idzie) |
|
